• Oddajemy w Państwa ręce 3 numer MAGAZYNU POTENCJALNEGO WYDAWNICTWA LOKATOR (2024) Opisujemy w nim nasze projekty, zapowiadamy nasze produkcje i wypytujemy naszych Autorów o ich prace. Do Autorów numeru należą m.in.: Małgorzata Lebda, Justyna Chojnacka, Lisa Robertson, Ida Linde, Kristin Berget, Tomasz Wiśniewski, Warsan Shire, Jacek Olczyk, Georges Perec, Aldona Kopkiewicz, Jerzy Franczak, Eliza Kącka, Marcin Pawlik... Ilustracje przygotowali: Frans Masereel oraz PIO Kaliński. Numer ukazuje się pod redakcją: PIO Kalińskigo, przy współpracy: Olga Sabała, Paulina Marszałek, Jagoda Grudzień, Justyna Czechowska. Nakład Najnowszego Magazynu Potencjalnego będziecie mogli znaleść od 1 lipca 2024 w księgarniach kameralnych na terenie całego kraju oraz u wydawcy w księgarni LOKATOR, Kraków ul. Mostowa 1.
  • Magazyn Potencjalny znajdziecie w DOBRYCH księgarniach kamerlanych na terenie całego kraju oraz u wydawcy w księgarni LOKATOR, Mostowa 1, Kraków.  
  • Książka Elizy Kąckiej to rozmówki polsko-polskie, prawie jak Andrzeja Mleczki, tylko pisane, a nie rysowane. Autorka przez kilka ostatnich lat notowała pilnie, co udało jej się usłyszeć na ulicach, w sklepach, w autobusach, w przychodniach, na klatce schodowej i tak dalej – a także, co mówiono do niej i o niej. Te właśnie króciutkie scenki – jest ich kilkaset – stanowią umowną „strefę zgniotu” między ludźmi, którzy wciąż gadają do siebie, gapią się na siebie i próbują się nawzajem sprowokować. Wszystko to jest tak obłędnie śmieszne, że aż melancholijne. Czasem drapieżne, czasem wzruszające. Czytelnicy tej książki mogą ujrzeć się w krzywym zwierciadle. Zbiór puentuje uczone, choć nie całkiem serio, posłowie znawcy literatury eksperymentalnej, prof. Edwarda Balcerzana.

  • Nie ma nic nudniejszego w literaturze, niż ludzie opisujący swoje sny. Wydaje się takiej czy takiemu, że dowolne głupstwo mogą napisać, że fabuła może się im rozłazić, logika zdarzeń kuleć, a postaci historyczne mogą w najlepsze wykonywać dowolne działania, na przykład wycinać z trzustki torebki po herbacie. Bo oniryczność niby wszystko usprawiedliwia. Jest to nudne, głupie, egotyczne i, jakkolwiek bawi autora czy autorkę, przeważnie niewnoszące kompletnie niczego. Więc dlaczego Kąckiej się udało? Dlaczego niegłupie, nienudne i ciekawe? Czy to w ogóle jest sprawiedliwe?

    Jacek Dehnel

  • Żeby istniały królewny szczęśliwe, niezbędne są królewny nieszczęśliwe. By zaistniały królewny kompletne, muszą być obok królewny niekompletne. Ale czy królewny nieszczęśliwe uszczęśliwia istnienie królewien szczęśliwych? Czy królewny niekompletne ukompletnia istnienie kompletnych? Bynajmniej. I tak rośnie przepaść między logiką a etyką. I o tym jest ta książka.

    Jan Gondowicz

Tytuł

Przejdź do góry