PRIAP
Kim jest Priap? Bogiem płodności i nieokiełznanej energii miłosnej? Strażnikiem ludzkiej namiętności? Wybitnym nauczycielem sztuki miłosnej i przebiegłym instruktorem wojennego rzemiosła? A może bezradną ofiarą? Odrzuconym dzieckiem, przeklętym już w matczynym łonie, skazanym na wieczyste cierpienie? Niechcianym bóstwem, któremu odmówiono gościny na Olimpie?
W postaci Priapa widoczna jest zadziwiająca ambiwalencja: mieszanka siły i słabości, spektakularnych sukcesów i dotkliwych porażek, uwielbienia i odrzucenia, płodności i impotencji, ślepoty i wglądu.
Grzegorz Jankowicz
Opis
W swej debiutanckiej powieści graficznej Nicolas Presl opowiada własną wersję historii grecko-rzymskiego bóstwa. Z bogatego materiału mityczno-literackiego artysta wybiera określone elementy, a następnie układa je w zaskakujący wzór. Dziecko z gigantycznym fallusem zostaje porzucone przez rodziców. Trafia do zastępczej rodziny, w której cierpi katusze (jego przybrany brat – miłośnik walki – nieustannie go katuje). Po jakimś czasie Priap wyrusza do miasta, gdzie starszy mężczyzna, filozof, wprowadza go w świat seksualnych eksperymentów.
Tak w opowieści Presla zaczyna się miłość. Wszystko – zdradzę od razu – kończy się totalną katastrofą. Ale nie jest ważne, co się w tej historii jeszcze wydarzy, lecz w jaki sposób francuski rysownik zaprezentuje nam ów finał. Antyczny mit jeszcze nigdy nie był tak bliski naszemu doświadczeniu.
Grzegorz Jankowicz
Informacje dodatkowe
Autor | Nicolas Presl |
---|---|
ISBN | 978-83-63056-21-6 |
Oprawa | Miękka |
Liczba stron | 208 |
Cena | 60 zł |
Dodatkowe informacje | IV TOM SERII MELANCHOLICZNEJ |
Recenzje
„Priap” to widowiskowy debiut Nicolasa Presla, który (o dziwo) ukazał się u nas dopiero jako czwarty z albumów. Nie jest to bynajmniej wada wydawnictwa Lokator odpowiedzialnego za wprowadzenie utalentowanego twórcy frankofońskiego na polski rynek. Uważam, że pozostałe jego komiksy mają większą siłę wyrazu i są lepiej skonstruowane. Rzeczony komiks to mitologiczna wędrówka śladami boskiego nędznika o dużym przyrodzeniu, któremu towarzyszy chroniczne nieszczęście. Mocne, niepokojące i brutalne. Istna makabra w erotycznym sosie!
Mirosław Skrzydło, booklips.pl
Album aż kipi od emocji, zdolnych udzielić się odbiorcy. Bardziej charakterystyczna od scenariusza jest jednak graficzna oprawa komiksu, przede wszystkim sposób rysowania postaci. Na pierwszy rzut oka są one nieestetyczne, koślawe, po prostu brzydkie. Ale to brzydota świadoma.
Michał Misztal, artpapier.com
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.