Camões LUZYADA

99,00 

Brak w magazynie

Camões pisał swój poemat prawdopodobnie w latach 1556-1571, podczas pobytu w Oriencie, gdzie osobiście mógł zobaczyć owe cuda, które Vasco da Gama wraz ze swoimi żołnierzami i żeglarzami ujrzał jako pierwszy. Wcześniej odbył taką samą podróż, najprawdopodobniej zatrzymując się w Sofali na wybrzeżu Mozambiku (jeśli się tam nie zatrzymał, co wydaje się mało prawdopodobne, to spędził tam jakiś czas w drodze powrotnej). Camõesowi wyprawa Vasca da Gama była bardzo bliska nie tylko dlatego, że jako epokowe wydarzenie dla całej Europy napawała dumą wszystkich mieszkańców Portugalii. O niebo istotniejsze było to, że Vasco da Gama był jego dalekim krewnym, bowiem dziadek poety pojął za żonę kobietę z rodu Gama, i choć jego przodek z Gamą do Indii nie popłynął, to uczynił to kilka lat później.

Treść utworu opiera się na budowie eposu homeryckiego, choć najczęściej bywa on porównywany z wergiliuszową Eneidą. Opowieść rozpoczyna się w Melinde na indyjskim wybrzeżu, gdzie Gama – niczym Odyseusz u Feaków – opowiada władcy o geografii Europy i Portugalii oraz maluje to, w jaki sposób się tam znaleźli, sięgając w swojej opowieści wstecz, aż do początków Portugalii. Następnie Gama opowiada o przygodach, które przytrafiły się flocie podczas podróży z Lizbony do Indii; dopływają do Melinde w V pieśni. Kolejne pieśni to podróż do Kalkuty, pobyt tam i wypłynięcie. W drodze powrotnej do Portugalii zatrzymują się na wyspie miłości, gdzie otrzymują rozliczne nagrody na swój żeglarski trud. Pieśń X to przepowiednia syreny, wieszcząca przyszłość królestwa Portugalii.

Podobnie jak w przypadku eposu homeryckiego mamy również plan boski opowieści, a zatem rywalizację bogów na Olimpie, dla których flota Vasca da Gama jest zabawką. Bogowie dzielą się na tych, którzy wspierają żeglarzy, i tych, którzy za wszelką cenę starają się im zaszkodzić. Zasadniczo jest to rywalizacja pomiędzy Wenus, widzącą w Portugalczykach potomków swoich ukochanych Rzymian (wspiera ją Mars, jej kochanek i miłośnik odważnych czynów bitewnych), a Bachusem, przeciwnym powodzeniu wyprawy. Rywalizacja boska kończy się dla Portugalczyków pomyślnie, więc w nagrodę Wenus zsyła im wyspę miłości pełną swych nimf.

Poemat jest podzielony na dziesięć pieśni, każda ma średnio po ok. 110 zwrotek. Zwrotki są oktawami dziesięciozgłoskowymi, a zatem mają po osiem wersów dziesięciosylabowych w stałym układzie rymów naprzemiennych z kupletem na końcu: AB AB AB CC . Ogółem zwrotek jest 1102, wersów zaś 8816. Warto o tym wspomnieć, choćby z tego względu, że w prezentowanym tutaj przekładzie układ stroficzny nie został zachowany.

Krytycy portugalscy lubią podkreślać, że Luzyada jest typowo renesansowym poematem, który chronologicznie wyprzedza Jerozolimę wyzwoloną Torquata Tassa. Lubią też doszukiwać się przesłanek i dowodów na to, że kunszt Camõesa wpłynął na Tassa. Być może tak było w istocie, niemniej bezdyskusyjną kwestią jest to, że oba te wielkie poematy czerpią garściami z poematów starożytnych, o czym przekonać się łatwo już przy pobieżnej lekturze.

Brak w magazynie

Opis

Camões LUZYADA na podstawie
LUZYADA KAMOENSA czyli ODKRYCIE INDYY WSCHODNICH.
Poema w Pieśniach Dziesięciu
PRZEKŁADANIA Jacka Przybylskiego.
LOKATOR 2025
Premiera: 15.12.2025

Camões pisał swój poemat prawdopodobnie w latach 1556-1571, podczas pobytu w Oriencie, gdzie osobiście mógł zobaczyć owe cuda, które Vasco da Gama wraz ze swoimi żołnierzami i żeglarzami ujrzał jako pierwszy. Wcześniej odbył taką samą podróż, najprawdopodobniej zatrzymując się w Sofali na wybrzeżu Mozambiku (jeśli się tam nie zatrzymał, co wydaje się mało prawdopodobne, to spędził tam jakiś czas w drodze powrotnej). Camõesowi wyprawa Vasca da Gama była bardzo bliska nie tylko dlatego, że jako epokowe wydarzenie dla całej Europy napawała dumą wszystkich mieszkańców Portugalii. O niebo istotniejsze było to, że Vasco da Gama był jego dalekim krewnym, bowiem dziadek poety pojął za żonę kobietę z rodu Gama, i choć jego przodek z Gamą do Indii nie popłynął, to uczynił to kilka lat później.

Treść utworu opiera się na budowie eposu homeryckiego, choć najczęściej bywa on porównywany z wergiliuszową Eneidą. Opowieść rozpoczyna się w Melinde na indyjskim wybrzeżu, gdzie Gama – niczym Odyseusz u Feaków – opowiada władcy o geografii Europy i Portugalii oraz maluje to, w jaki sposób się tam znaleźli, sięgając w swojej opowieści wstecz, aż do początków Portugalii. Następnie Gama opowiada o przygodach, które przytrafiły się flocie podczas podróży z Lizbony do Indii; dopływają do Melinde w V pieśni. Kolejne pieśni to podróż do Kalkuty, pobyt tam i wypłynięcie. W drodze powrotnej do Portugalii zatrzymują się na wyspie miłości, gdzie otrzymują rozliczne nagrody na swój żeglarski trud. Pieśń X to przepowiednia syreny, wieszcząca przyszłość królestwa Portugalii.

Podobnie jak w przypadku eposu homeryckiego mamy również plan boski opowieści, a zatem rywalizację bogów na Olimpie, dla których flota Vasca da Gama jest zabawką. Bogowie dzielą się na tych, którzy wspierają żeglarzy, i tych, którzy za wszelką cenę starają się im zaszkodzić. Zasadniczo jest to rywalizacja pomiędzy Wenus, widzącą w Portugalczykach potomków swoich ukochanych Rzymian (wspiera ją Mars, jej kochanek i miłośnik odważnych czynów bitewnych), a Bachusem, przeciwnym powodzeniu wyprawy. Rywalizacja boska kończy się dla Portugalczyków pomyślnie, więc w nagrodę Wenus zsyła im wyspę miłości pełną swych nimf.

Poemat jest podzielony na dziesięć pieśni, każda ma średnio po ok. 110 zwrotek. Zwrotki są oktawami dziesięciozgłoskowymi, a zatem mają po osiem wersów dziesięciosylabowych w stałym układzie rymów naprzemiennych z kupletem na końcu: AB AB AB CC . Ogółem zwrotek jest 1102, wersów zaś 8816. Warto o tym wspomnieć, choćby z tego względu, że w prezentowanym tutaj przekładzie układ stroficzny nie został zachowany.

Krytycy portugalscy lubią podkreślać, że Luzyada jest typowo renesansowym poematem, który chronologicznie wyprzedza Jerozolimę wyzwoloną Torquata Tassa. Lubią też doszukiwać się przesłanek i dowodów na to, że kunszt Camõesa wpłynął na Tassa. Być może tak było w istocie, niemniej bezdyskusyjną kwestią jest to, że oba te wielkie poematy czerpią garściami z poematów starożytnych, o czym przekonać się łatwo już przy pobieżnej lekturze.

Informacje dodatkowe

Autor

Camões

Przekład

Jacek Przybylski

ISBN

9788368010329

Recenzje

Dzieło portugalskiego pisarza czytać należy z ołówkiem w ręku. Trudno tu wybrać jeden, najważniejszy cytat, Pessoa potrafi bowiem z niebywałą częstotliwością osiągać lapidarną celność aforyzmu i tworzyć pełne barokowego przepychu dłuższe fragmenty przypominające prozę poetycką. W przypadku „Księgi niepokoju” można by więc przepisać niemal całość. To jedna z tych książek, które nigdy nie powinny się kończyć i które chcemy odkrywać w nieskończoność.

Izabela Osiadacz, Xiegarnia.pl

czytaj więcej

 

Ponad czterysta stron pisma portugalskiego pisarza zmarłego w 1935 roku to niepokój i nieuwaga czyhająca nie tylko na autora, ale również na czytelnika, który sięgając po tę książkę, będzie musiał zdecydować, czy zostanie przy niej na długie godziny, czy też przebierał będzie wśród fragmentów, szukając tych, które się nie ześlizną podczas czytania.

Olga Szmidt, Popmoderna

czytaj więcej

 

Dla polskiego czytelnika, wychowanego na ideach romantycznych i pozytywistycznych, przekonanego, że literatura powinna z jednej strony krzewić wiarę i patriotyczne uczucia, natomiast z drugiej – być zwierciadłem epoki, a nadto uczyć, wychowywać i proponować osobowe wzorce postępowania, lektura „Księgi niepokoju” będzie nie lada szokiem. Nie sposób odmówić sobie tego szoku przyjemności.

Janusz Drzewucki, Magazyn Literacki. KSIĄŻKI