Archiwa tagu: Wiśniewski Tomasz

Surrealizm radosny Tomasza Wiśniewskiego – Justyna Sobolewska

Czasami życie bardzo przypomina literaturę.

Otóż ostatnio zdarzyło tak, że ktoś z mojej rodziny zostawił torbę ze wszystkimi dokumentami, pieniędzmi, kartami i telefonem w autobusie. Nawet nie wiedział, gdzie to się stało. I kiedy zrezygnowani siedzieli potem w kuchni, zastanawiając się, co robić, nagle odezwał się telefon. – Tu kierowca autobusu, mam torbę, jestem tu i tu!

Ruszyli więc w pościg za autobusem, który cały czas był przystanek przed nimi. W końcu, cudem, udało się dopaść torbę! Ta surrealistyczna historia z dzwoniącym kierowcą i happy endem mogłaby znaleźć się w debiutanckim zbiorze opowiadań Tomasza Wiśniewskiego „O pochodzeniu łajdaków” (Wydawnictwo Lokator).

Zwykłe sytuacje, spacery, jazda tramwajem, oglądanie telewizji, spotkania na klatce schodowej zamieniają się u Wiśniewskiego w niespodziewane przygody. Bohater tych opowieści jest jak współczesny Don Kiszot, zresztą w jednym z opowiadanek dosiada konia i wyrusza skończyć z barbarzyństwem w mieście.

(więcej…)

Tomasz Wiśniewski > Kultura Liberalna > RZECZY > PEREC

Fanatycy dobrobytu. O „Rzeczach” Georges’a Pereca

W 1965 r. ukazuje się debiutancka książka Georges’a Pereca „Rzeczy”. Powieść – odczytana jako krytyka rosnącego konsumpcjonizmu – szybko zdobywa uznanie czytelników. Dziś wznowienie jej polskiego przekładu wciąż dużo mówi o otaczającej nas rzeczywistości.

W odróżnieniu od innych dzieł Georges’a Pereca, „Rzeczy” zostały niemal bezzwłocznie przetłumaczone na język polski. Stało się tak nie dlatego, że w latach 60. w Polsce wyjątkowo dbano o wysmakowany gust krajowego czytelnika; wynikło to raczej z troski o szlif komunistycznej wrażliwości. Trudno nie dostrzec, że książka Pereca pozwalała uwiarygodnić obowiązującą w PRL-u narrację na temat moralnej nędzy kapitalizmu. Debiutancka powieść Francuza świetnie się do tego nadawała: jest napisana przez człowieka Zachodu, czyli bezpośredniego świadka domniemanej degrengolady, a jednocześnie stanowi krytykę obsesji konsumpcji, infantylnego egoizmu oraz bezwstydnego przepychu, dodatkowo wieńczy ją sentencja z Karola Marksa. Ten sposób interpretacji „Rzeczy”, szeroko rozpowszechniony i niepozbawiony zasadności, wymaga uzupełnienia, do którego pretekstem jest niedawne wznowienie książki nakładem wydawnictwa Lokator.

CZYTAJ DALEJ >>>