[…] Niejednokrotnie podczas długotrwałej lektury doświadczałam osobliwego zdumienia. Niekoniecznie nawet tym, co proponuje – sobie czy czytelnikowi – Pessoa, ale tym, jak drastycznie się nie oszczędza i jak nie mniej nieustępliwie wymaga od tekstu, by za każdym razem mówił właściwie wszystko. W zasadzie każdy z fragmentów Księgi niepokojukonstruuje kosmos, do którego bardzo trudno wkroczyć, nie stając się zarazem, przynajmniej chwilowym, niewolnikiem myśli pisarza. Częściowo można to uznać za pewnego rodzaju eskalację empatii, często skierowanej raczej w tę intelektualną stronę (czy empatia może być także intelektualna? dzięki takim pisarzom jak Pessoa – tak).
Archiwa tagu: popmoderna
OLGA SZMIDT – POPMODERNA – KSIĘGA NIEPOKOJU
POPMODERNA – T.Szypułka – Georges Perec looking at things
Georges Perec
Urodziłem się. Eseje
Tłum. Zbiorowe
Wyd. I, LOKATOR
Kraków 2012
W Polsce o Perecu pisze się niewiele, za to mądrze i ciekawie. Dotychczas poświęcono mu dwie ważne literaturoznawcze publikacje: Perekreację Michała Pawła Markowskiego, która została wydana w 2003 roku wraz z Gabinetem Kolekcjonera Pereca, oraz monograficzny numer „Literatury na Świecie” (11–12, 1995), gdzie zebrano przetłumaczone fragmenty różnych tekstów, a także kilka artykułów krytycznych z francuskiej prasy. Na tym jednak nie poprzestaniemy. Już wcześniej rozpoczęła się akcja „odkopywania” tego pisarza, włączyło się do niej również wydawnictwo Lokator, zatrudniając do tego przedsięwzięcia ewidentnie znającego się na rzeczy Jacka Olczyka, który stanął na czele zespołu przygotowującego wydany niedawno zbiór czterdziestu trzech tekstów Pereca pt.Urodziłem się. Eseje. W zespole znaleźli się również inni wcześniejsi tłumacze Francuza, także wspomniany już Markowski.
Książka ta nie spotkała się z szalonym odzewem ze strony krytyki i w momencie, gdy sam przystąpiłem do pracy nad jej zrecenzowaniem, absolutnie przestałem się temu dziwić. Eseje Pereca są bowiem trudne, gęste, naszpikowane przeróżnymi kontekstami, a czytane sauté mogą wydawać się bezsensowne. Nieznający twórczości i filozofii literatury Pereca czytelnik może spędzić kilka wieczorów na czytaniu tej książki, kilka następnych na zastanawianiu się, „dlaczego autor w ogóle zdecydował się to napisać” i „dlaczego to wszystko wygląda tak dziwnie”. Ostatecznie można jedynie odpowiedzieć na zadawane sobie pytania: „nie wiadomo”. Niniejszy tekst oczywiście nie zdoła przedstawić ani wszystkich inspiracji Pereca, ani wszystkich czynników, które wpłynęły na to, że owe teksty przybrały taką, a nie inną formę. Postaram się jednak powiedzieć kilka słów o najważniejszych aspektach twórczości pisarza, nie po to, by w sposób kompletny obudować książkę kontekstami, lecz raczej by wskazać potencjalnemu czytelnikowi możliwe przestrzenie dalszych poszukiwań. Pytanie: „kim jest Perec-eseista?” wydało mi się bowiem ważniejsze niż pytania o to, czy książka mi się podobała i czy moim zdaniem warto ją przeczytać. Uważam, że czysto recenzenckie podejście do tej lektury jest niesprawiedliwe i krzywdzące zarówno dla pisarza, jak i samego utworu. Ten zbiór nie istnieje bowiem samodzielnie, lecz funkcjonuje cały czas w odniesieniu do innych napisanych przez autora tekstów, jego pracy teoretycznoliterackiej czy biografii. Pokazuje bowiem Pereca jako pisarza totalnego, cały czas poszukującego nowych form i świetnie grającego z tymi, które mogłyby się wydawać już skostniałe i z różnych powodów nieatrakcyjne. Jego literacki geniusz ujawnia się właśnie w anektowaniu do świata literatury tego, co wydawać by się mogło kompletnie niepotrzebne.
POPMODERNA
Portal(pop)kulturalny. Nie usztywniamy się i nie ograniczamy zainteresowań.
Oglądamy, czytamy, słuchamy, odwiedzamy i robimy wiele innych rzeczy, o których dowiecie się z naszej strony.
WWW.POPMODERNA.PL