Archiwa tagu: perec

Urodziłem się. Eseje – GEORGES PEREC

urodzilemsi_perec

 

Georges Perec
Urodziłem się. Eseje
tłum. zbiorowe
Kraków 2012
t. IV serii POTENCJALNEJ


wydanie: pierwsze
ISBN: 978-83-63056-09-4
oprawa miękka

zamów na:
tylkodobreksiazki.pl 

Georges Perec „Urodziłem się. Eseje”
Tytuły oryginałów: Penser/Classer, Je suis né, Cantatrix Sopranica L., L’infra-ordinaire, Histoire du lipogramme, La Chose, J’aime, je n’aime pas
Tłumaczenie: Jan Gondowicz, Ewelina Kuniec, Monika Ławniczak, Michał Paweł Markowski, Anna Olczyk, Jacek Olczyk, Tadeusz Pióro, Agata Rębkowska, Ewa Wieleżyńska, Adam Zdrodowski.
Redakcja: Jacek Olczyk

„Urodziłem się” to zbiór czterdziestu trzech esejów Georges’a Pereca wprowadzających czytelnika w świat jego twórczości niejako od kuchni. Autor ukazuje w nich, na wzór Prób Montaigne’a, fragment swojej najbliższej, prywatnej rzeczywistości.
Perec przez całe życie próbując odpowiedzieć sobie na pytanie: dlaczego piszę? – robił to, nie tylko tworząc fikcję powieściową, ale również poruszając najróżniejsze, wydawałoby się błahe tematy: wagarów, psychoanalizy, spacerów, okularów, sztuki porządkowania książek i swojego biurka, przepisów kulinarnych, skoków ze spadochronem, biurokracji, pozdrowień z wakacji, snów, free jazzu, historii lipogramu czy biograficznych mistyfikacji. Te wszystkie rozważania spaja ze sobą radość wyliczania i klasyfikowania oraz potrzeba przyjrzenia się miejscom, rzeczom i wydarzeniom codziennym, zwyczajnym, czasem banalnym, czyli temu wszystkiemu, co dzieje się, kiedy nie dzieje się nic. Zamieszczone w Urodziłem się „dzieła pomniejsze” stanowią niemal całość eseistycznej twórczości Pereca publikowanej przez niego w czasopismach i książkach w latach 1965-1982, a następnie wydanej we Francji po jego śmierci w czterech zbiorach, które polski czytelnik otrzymuje pod jedną okładką. Czytanie esejów Pereca jest najlepszym sposobem, aby potencjalny czytelnik uchwycił nić teraźniejszości.
Jacques Jouet

Na początku wszystko wydaje się proste: chciałem pisać i pisałem, a pisząc dużo, stałem się pisarzem, najpierw, przez długi czas, tylko dla siebie, dziś – dla innych. W zasadzie nie muszę już tego udowadniać (ani sobie, ani innym): jestem pisarzem, to fakt stwierdzony, stan rzeczy, oczywistość, definicja; mogę pisać albo nie pisać, obyć się przez wiele tygodni lub miesięcy bez pisania, albo pisać „dobrze” lub pisać „źle”, to niczego nie zmienia, nie czyni z mojej działalności pisarskiej działalności dodatkowej czy prowadzonej równolegle. Nie robię nic poza pisaniem (chyba że zyskuję czas na pisanie), niczego innego nie potrafię, nie chciałem nauczyć się czegoś innego… Piszę, aby żyć i żyję, aby pisać, i niemal wyobrażałem sobie, że życie i pisanie mogą się całkowicie przemieszać: zaszyłbym się gdzieś głęboko na wsi, i żyłbym w towarzystwie słowników, rano spacerowałbym po lesie, po południu zaczerniłbym kilka kartek, wieczorem być może czasem bym odpoczywał, słuchając muzyki.To oczywiste, że kiedy przychodzą do głowy podobne pomysły (nawet jeśli są to tylko karykatury), należy pilnie zadać sobie kilka pytań…
Georges Perec, Jesienne gnocchi

WYDAWNICTWO LOKATOR 2012

Jerzy Franczak o „Esejach”, Georgesa Pereca dla Tygodnika Powszechnego czytaj >>>

PREMIERA: 20.10.2012 – „URODZIŁEM SIĘ. ESEJE” GEORGESA PERECA

 

URODZIŁEM SIĘ. Eseje Georgesa Pereca

PREMIERA
20.10.2012
Georges Perec
Urodziłem się. Eseje

LOKATOR


 

 

 

Urodziłem się to zbiór czterdziestu trzech esejów Georges’a Pereca wprowadzających czytelnika w świat jego twórczości niejako od kuchni. Autor ukazuje w nich, na wzór Prób Montaigne’a, fragment swojej najbliższej, prywatnej rzeczywistości.
Perec przez całe życie próbując odpowiedzieć sobie na pytanie: dlaczego piszę? – robił to, nie tylko tworząc fikcję powieściową, ale również poruszając najróżniejsze, wydawałoby się błahe tematy: wagarów, psychoanalizy, spacerów, okularów, sztuki porządkowania książek i swojego biurka, przepisów kulinarnych, skoków ze spadochronem, biurokracji, pozdrowień z wakacji, snów, free jazzu, historii lipogramu czy biograficznych mistyfikacji. Te wszystkie rozważania spaja ze sobą radość wyliczania i klasyfikowania oraz potrzeba przyjrzenia się miejscom, rzeczom i wydarzeniom codziennym, zwyczajnym, czasem banalnym, czyli temu wszystkiemu, co dzieje się, kiedy nie dzieje się nic.

Zamieszczone w Urodziłem się „dzieła pomniejsze” stanowią niemal całość eseistycznej twórczości Pereca publikowanej przez niego w czasopismach i książkach w latach 1965-1982, a następnie wydanej we Francji po jego śmierci w czterech zbiorach, które polski czytelnik otrzymuje pod jedną okładką.

Czytanie esejów Pereca jest najlepszym sposobem, aby potencjalny czytelnik uchwycił nić teraźniejszości.
Jacques Jouet

Georges Perec (1936-1982), francuski pisarz, od 1967 członek Oulipo. W 1972 roku, po opublikowaniu „Rzeczy”, „Człowieka, który śpi” oraz „La Disparition”, zadał sobie kilka pytań: „Czy aby żyć, naprawdę miałem potrzebę wygładzania słów i zdań? Czy aby być, wystarczyło być autorem kilku książek? (…) Dlaczego właśnie pisanie? (…) Czy miałem coś aż tak szczególnego do powiedzenia? Cóż powiedziałem? Co należy powiedzieć?”. Późniejsze jego książki: „W albo wspomnienie z dzieciństwa”, „Pamiętam”, „Przestrzenie” oraz „Życie instrukcji obsługi” stanowią dalszy ciąg jego obszernego projektu autobiograficznego. „Pisma pomniejsze”, czyli eseje zawarte w tomie „Urodziłem się” to ich istotne i niezwykle bogate dopełnienie.
WYDAWNICTWO LOKATOR 2012

ilość stron: 320
okladka: miękka foliowana ze skrzydełkami
ISBN: 978-83-63056-09-4
CENA: 60 zł
Sprzedaż i promocja: LOKATOR
Kraków, ul. Mostowa 1,
www.lokatormedia.pl

Śp. Georges Perec, czyli zagadka twarzy autora.

Georges Perec
Człowiek, który śpi
Tłum. Anna Wasilewska
Wyd. II, LOKATOR
Kraków 2011

 

Dwie czarne litery – ŚP – na białej okładce książki magnetyzująwzrok czytelnika. Literacka autobiografia opatrzona taką grafiką to nie lada gratka dla poszukiwaczy funeralnych osobliwości. „Człowiek, który śpi” Georgesa Pereca nie jest sentymentalną podróżą w krainę snu. To opowieść o kimś, kto ze snu (wiecznego) nie może się obudzić. 

Książka wchodzi w skład serii POTENCJALNEJ Wydawnictwa Lokator, która zawiera jeszcze dwa tytuły tego samego autora: Teatr I orazGabinet kolekcjonera (krążą słuchy, że niebawem kolekcja powiększy się o zbiór esejów, oby!). Zaryzykuję podsumowanie już na początku: drugie wydanie Człowieka…, bardzo dobry przekład i posłowie autorstwa tłumaczki, niewielki format i spory problem dla czytelnika. Dlaczego? Bo graficzna zabawa formą (świetny pomysł i realizacja PIOtra Kalińskiego), której przyklasnąłby sam autor, domaga się od niego uzupełnienia o zasadnicze pytanie: śp. bohater czy może śp. Perec?

Francuski pisarz należał do eksperymentalnej grupy OuLiPo (Ouvroir de Littérature Potentielle, czyli Pracowni Literatury Potencjalnej), której członkowie do dnia dzisiejszego posługują się literackimi metodami przetwarzania zasad logiki i matematyki, używają precyzyjnych struktur, piszą wedle rygorów konkretnych form, z których najczęściej stosowane są kalambury, rebusy, palindromy, lipogramy. Perec nie tylko podążał za tymi wyznacznikami (najlepszym przykładem lipogramu jest jego powieść La DisparitionZniknięcie, pozbawiona samogłoski „e” – istny horror dla tłumacza na obcy język!), ale też wprowadzał kolejne utrudnienia w grze prowadzonej z odbiorcą. Człowiek, który śpi tworzy świadomą strategię zaangażowania czytelnika. Z jednej strony mamy figurę autora, z drugiej – bohatera, którego historia przypomina losy pisarza: tak jak on przerywa studia (Perec nie skończył historii na Sorbonie), wycofuje się z kręgu znajomych i przyjaciół, zamyka w świecie powtarzanych czynności i spraw. W tej sytuacji czytelnik ustawiony zostaje w niewygodnej pozycji sędziego, który ma wydać orzeczenie: czy autobiograficzny rys postaci to dominująca perspektywa lektury? Jaką rolę ma spełniać czytelnik w scenariuszu gry, rozpisanym przez autora?
(więcej…)

Georges Perec, Człowiek, który śpi

Georges Perec
Człowiek, który śpi
tłum. Anna Wasilewska
Kraków 2011
t. III serii POTENCJALNEJ


wydanie: drugie
ISBN: 978-83-63056-08-7
oprawa miękka
NAKŁAD WYCZERPANY

 

Człowiek, który śpi jest powieścią jednowątkową. Perec, „nawiązując do pewnego szczególnego okresu w życiu”, opowiada historię – swoją własną historię – człowieka, który przerywa studia, wycofuje się z życia, wybija na margines, dobrowolnie zajmuje pozycję outsidera. Zrywa istniejące więzi, unieważnia dotychczasowe parametry czasu i przestrzeni, własną egzystencję sprowadza do niezbędnego minimum, do kilku powtarzalnych gestów zapewniających przetrwanie. Popada w coraz większe zobojętnienie, doznaje uczucia całkowitego wyobcowania. Stopniowo pozbawia swoje istnienie jakiejkolwiek wagi. Życie wypełniają mu zajęcia bez znaczenia. Grywa samotnie w karty, stawia pasjanse, czyta „le Monde” linijka po linijce, godzinami wędruje po mieście, wchodzi do przypadkowych kin, „odwiedza muzea, bary, dworce, biblioteki publiczne”. Żyje w stanie zawieszenia. Wykonuje automatyczne czynności: myje się, goli, ubiera, śpi, je, pierze skarpetki. Powoli zatraca poczucie rzeczywistości. Daje unosić się życiu, dryfuje po jego powierzchni, wyzbyty poczucia hierarchii, oduczony jakichkolwiek upodobań. Wyzerowany. Egzystuje jak człowiek skazany na życie. Uczy się samotności, bierności, milczenia. Ulega iluzji, że można wymknąć się światu, „nie dając mu żadnego punktu zaczepienia”. Wreszcie, schwytany w pułapkę zwodniczego poczucia mocy, obezwładniony narastającą rozpaczą, powoli wydobywa się z odrętwienia, próbuje narzucić swej „chwiejnej egzystencji jarzmo nieugiętej dyscypliny”. Reguluje sobie życie jak zegarek, ustanawia codzienne rytuały, opracowuje rozkład zajęć, wytycza trasy wędrówek, nie zdaje się na przypadek. Już wie, że „obojętność jest bezużyteczna”, że nikt nie może ujść dyktatowi czasu ani historii. […]

Anna Wasilewska „Autobiografia pod rygorem
z posłowia do wydania drugiego.
Seria Potencjalna pod redakcją Jacka Olczyka

Wydawnictwo LOKATOR. Kraków 2011

CZŁOWIEK, KTÓRY ŚPI na Conrad Festival 2011

Wydawnictwo Lokator
zaprasza na spotkanie:
Człowiek, który śpi
Dyskusja o twórczości
Georgesa Pereca

Uczestnicy:
Wawrzyniec Brzozowski,
Anna Wasilewska

Prowadzenie:
Małgorzata I. Niemczyńska
 

Pałac pod baranami
Biała Sala
5.11.2011 g. 14.00
ZAPRASZAMY !!!

 

Georges Perec (ur. 7 marca 1936 w Paryżu, zm. 3 marca 1982 w Ivry-sur-Seine) – francuski eseista, pisarz i filmowiec eksperymentalny, zaliczany do grona najważniejszych współczesnych twórców. Członek grupy literackiej OuLiPo.Perec urodził się we Francji. Jego rodzice zginęli w czasie II wojny światowej, jego samego wychowywała ciotka. Ukończył historię i socjologię na Sorbonie, kilka lat pracował jako nauczyciel w Tunisie, by w 1962 rozpocząć pracę w archiwum jednego z paryskich szpitali. Zawód archiwisty wykonywał do 1979 roku, następnie przebywał w Australii. Zmarł na raka płuc w 1982

15 Targi Książki w Krakowie, 3-6 listopad 2011

ZAPRASZAMY: Kraków, ul. Centralna 41a
LOKATOR stoisko B 47

Oulipo, czyli recepta na życie bez końca – Anna Wasilewska

Gazeta Wyborcza 14.06.2011

Zdawać by się mogło, że to tylko zwykła, życiowa sytuacja. Trzeba poprosić szefa o podwyżkę. Ale najpierw warto rozważyć, czy szef jest w swoim biurze, czy go tam nie ma. Bo jeśli go nie ma, zaczekasz na korytarzu. Czy zaproponuje ci, żebyś usiadł? Czy jest w dobrym humorze? Co było na obiad w stołówce? Ryba czy jajka? Czy się nie zatruł? Czy nie zadławił się ością? A co, jeśli okaże się, że ma na twarzy czerwoną wysypkę? Może jego córki zapadły na odrę i go zaraziły? Dwie z nich, a może trzy? Albo cztery? Wszystkie te pytania rozwidlają się na kolejne możliwości, które Perec rozpisał na linearną narrację, złożoną z jednego tasiemcowego zdania. A w dowód jej niedorzeczności usunął znaki przestankowe, kropkę stawiając dopiero na końcu. Stąd fraza „Zawsze trzeba upraszczać”, która powraca chyba 15 razy na 75 stronach wydanej właśnie po polsku książeczki Georgesa Pereca. Powstał efekt po trosze przypominający „Rzepkę” Tuwima, który w każdej dodanej zwrotce przytacza wcześniejsze sytuacje. Ta krótka opowiastka jest rezultatem literackiej zabawy osnutej na kanwie „schematu organizacyjnego”, wykresu, który Perec zapożyczył od swojego przyjaciela, pracownika „naukowego centrum obliczeniowego”, i spożytkował go w prześmiewczej formie, próbując wyczerpać wszystkie ewentualności. Fabułą rządzą tu funkcje logiczne: propozycja, alternatywa, hipoteza pozytywna, hipoteza negatywna, wybór, wniosek.

(więcej…)

TEATR I, Przekrój 18/2010, Adam Wiedemann

Georges Perec,
Teatr I
tłum. Jacek Olczyk
Kraków 2010
t. I serii POTENCJALNEJ
 


 

Gdyby sztuki Pereca ukazały się u nas w momencie swojego powstania (czyli na przełomie lat 60. i 70.), nie byłyby niczym nadzwyczajnym. Dziś są jak dwa egzotyczne ptaki w szarym sos-nowym lesie społeczno-politycznej dramaturgii, zarówno pisanej po polsku, jak i na polski tłumaczonej.
Muszę państwa zasmucić: tom „Teatr I” obejmuje całość dorobku teatralnego pisarza (jeśli nie liczyć kilku niemieckich słuchowisk, które istnieją jedynie na taś-mach), ukazał się tuż przed jego śmiercią. „Teatru II” zatem, niestety, nie było i nie będzie. W obydwu pomieszczonych tu utworach autor stosuje właściwe sobie „przymusy” (czyli ścisłe formalne dyrektywy), które z jednej strony prawdopodobnie sprawiały, że w ogóle mógł cokolwiek napisać, z drugiej zaś czyniły go najbardziej charakterystycznym członkiem słynnej grupy OuLiPo (czyli Pracowni Literatury Potencjalnej). Pierwsza sztuka, „Podwyżka”, to pastisz ankiety ujmującej smutny los pracownika niższego szczebla w siatkę pytań i odpowiedzi stawianych i udzielanych przez sześć „osób” reprezentujących określone „funkcje logiczne”. Ich bezlitosny w swoim obiektywizmie dialog prowadzony jest początkowo z pełną powagi ścisłością, stopniowo jednak przymusy się rozluźniają, funkcje poczynają drwić ze swoich funkcji i całość przeobraża się w rodzaj skeczu, którego kabaretowy impet uderza w coraz to bardziej nieporadnego (wobec rozrastania się firmy), starzejącego się, bez-imiennego i niemego bohatera. 

(więcej…)

MISTYFIKACJA, Jerzy Franczak

Georges Perec
Gabinet Kolekcjonera
tłum. W. Brzozowski
Kraków 2010

 

Ponoć do napisania tego dziełka zainspirowała Pereca reprodukcja obrazu Willema van Haechta. Widzimy na nim kolekcjonera Cornelisa van der Geesta w otoczeniu znakomitych gości, możnowładców i artystów, którzy podziwiają jego niezwykłą kolekcję. Perec postanowił dać w słowie jego odpowiednik; stworzył wyimaginowaną kolekcję i wypełnił ją obrazami, a raczej – opisami obrazów… No właśnie, gra odbić, którą wprawia w ruch, początkowo przypomina zabieg z gatunku „mise en abyme”, szybko jednak zmienia się w literackie „trompe l’œil”. Perec nie bawi się w nieskończone powielanie przedstawień, lecz stawia przewrotne pytania o relacje między kopią i autentykiem, o status fikcji, o mechanizmy reprezentacji.
Fabuła „Gabinetu kolekcjonera” osnuta została wokół historii pewnej mistyfikacji. Oto na aukcji wystawione zostaje dzieło amerykańskiego malarza Heinricha Kürza, przedstawiające piwowara Hermanna Raffkego oraz jego kolekcję. Setka obrazów (w tym dzieła Van Eycka, Holbeina, Delacroix czy Poussina) została tu pieczołowicie zminiaturyzowana. Ale na tym nie koniec: w centrum obrazu znajduje się bowiem „Gabinet kolekcjonera”, a na nim „wszystkie te obrazy na nowo pomniejszone”. Zdumieni widzowie poczęli porównywać oryginały z ich kopiami i natrafili na szereg drobnych przekształceń; każde kolejne przedstawienie wprowadzało jakiś nowy, znaczący detal. Rzekome kopie ujawniały się więc jako reprezentacje, swego rodzaju różnicujące powtórzenia, otwierające pole grze malarskich znaków w nieskończoność.

(więcej…)