Spotkanie autorskie w Pępku Sztuki – 17.05.2015, od 16:00 do 19:00
Do każdego zakupionego egzemplarza WYCZERPANIA
odbijamy i sygnujemy grafikę z serii Saint-Sulpice by PIO 2014
Spotkanie autorskie w Pępku Sztuki – 17.05.2015, od 16:00 do 19:00
Do każdego zakupionego egzemplarza WYCZERPANIA
odbijamy i sygnujemy grafikę z serii Saint-Sulpice by PIO 2014
Kolejne oskarowe rozdanie! Jan A.P.Kaczmarek rekomenduje
Wyczerpanie/L`epuisement – Kaliński, Franczak
>>> Wydawnictwo LOKATOR – 20.04.2015
tylkodobreksiazki.pl
W październiku 1974 roku Georges Perec zasiadł przy kawiarnianym stoliku na Place Saint Sulpice z twardym postanowieniem, że będzie notował wszystko, co zobaczy i usłyszy. Po kilku dniach powstała niewielka książeczka pt. Tentative d’épuisement d’un lieu parisien. Czterdzieści lat później Franczak i Kaliński decydują się powtórzyć eksperyment francuskiego pisarza. Czy uda im się wyczerpać to ludne i gwarne miejsce w sercu Paryża? A może sama idea eksperymentu uległa wyczerpaniu?
En octobre 1974, Georges Perec s’asseoit à la table d’un café de la Place Saint-Sulpice, décidé à noter tout ce qu’il verra et entendra. Un petit livre intitulé Tentative d’épuisement d’un lieu parisien en résultera quelques jours plus tard. Quarante ans après, Franczak et Kaliński entreprennent de renouveler l’expérience de l’écrivain français. Parviendront-ils à épuiser ce lieu bondé et fourmillant situé en plein cœur de Paris ? Peut-être encore est-ce tout bonnement l’idée d’expérience qui s’est épuisée ?
L’épuisement
C’est parce que c’est d’avance épuisant qu’il faut tenter d’épuiser.
C’est parce que c’est désespéré qu’il fallait relever la sentinelle Perec place Saint-Sulpice à Paris.
C’est parce que la place est inépuisable que l’épuisement est accompli.
C’est parce qu’on avait cru la place épuisable que l’épuisement est inaccompli.
C’est le moment ou jamais d’inventer le mot « inépuisement ».
C’est parce que c’est accompli/inaccompli encore et toujours qu’a été remise sur le métier la tentative d’épuisement.
C’est parce que tout ce qui précède que cet épuisement est une reconstitution.
Jacques Jouet
Roman Polański na Salon du Livre w Paryżu otrzymał od nas jeden
z egz. autorskiego „WYCZERPANIA” (inspirowanego projektem Georgesa Pereca) by Franczak, Kaliński, z oryginalną grafiką PIO
z serii „Saint-Sulpice”. PREMIERA POLSKA, już po świętach!
WYDAWNICTWO LOKATOR 2015. >>>
„NOTATKI NA MARGINESACH Księgi niepokoju spisanej przez Bernarda Soaresa, pomocnika księgowego w Lizbonie”
PIO KALINSKI
tłumaczenie fragmentów Księgi Niepokoju: M.Lipszyc (Wydanie 2013 LOKATOR)
Wersja językowa: PL/PT
Wydawnictwo LOKATOR
I tom serii PrinciPIO
Wydanie I, Kraków 2013
zamów na: tylkodobreksiazki.pl
Marginesy owych stronic – w tym wypadku konkretnych stronic zapisanych ręką Pessoi – Piotr Kaliński pokrywa linorytami, dając nam do zrozumienia, że pisać można także obrazem, a pojęcie notatki odnosi się nie tylko do słowa, ale też do form wizualnych. Przepisuje – podobnie jak kopiści – kawałki istniejącego tekstu i dodaje do nich coś w rodzaju iluminacji lub ilustracji. Ale z założenia powiela wyłącznie fragmenty, pojedyncze sentencje. Przypomina w tym nieco Borgesowskiego Pierre’a Menarda, który z niemal trzech (przepisanych słowo w słowo) rozdziałów Cervantesowskiego „Don Kichota” tworzy „własną” powieść. Jak powiada Borges, Menard wzbogacił sztukę lektury o niezwykle inspirującą technikę zamierzonego anachronizmu i błędnej atrybucji, dzięki którym dawne teksty możemy czytać tak, jakby były nam współczesne, przenosić je w nowe konteksty, ożywiać je i poddawać się ich przemożnemu wpływowi.
To prawda, że bez dzieła Pessoi nie byłoby niniejszego notatnika, ale za sprawą wywrotowej praktyki celowego anachronizmu prawdziwe staje się również twierdzenie odwrotne: bez iluminacji Kalińskiego nad wieloma stronicami Pessoańskiej księgi zapadłby mrok. Czytając ją, skłonni jesteśmy przekładać słowa na obrazy.
Od dziś będą to obrazy stworzone przez PIO.
Grzegorz Jankowicz (ze wstępu do książki)
Paryż – dawniej cel podróży, dziś miejsce przesiadek. Punkt na mapie z którego wyrusza się dalej, w głąb kraju zwanego przez Paryżan pogardliwie prowincją. Ale prowincjonalność można dostrzec również w samej stolicy Francji, wystarczy tylko przyjrzeć się jej nieco bliżej: przechadzając się niczym XIX-wieczny flâneur po jego uliczkach, placach i mało turystycznych dzielnicach, których urok i niezwykłość przeplata się z pospolitością.
PIO KALIŃSKI (1977 – 2077), linorytnik, grafik, ilustrator, absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Animator życia artystycznego w klubie LOKATOR w Krakowie (2001 – 2011). Autor licznych wystaw w dziedzinie fotografii i grafiki w Polsce i za granicą (Niemcy, Czechy, Słowacja, Francja). Założyciel pisma artystyczno-literackiego „Mrówkojad*” oraz Wydawnictwa Lokator. www.piokalinski.pl