Ten tekst mógł zaczynać się od słów: „Każdy uczeń polskiego liceum zna powieść Joego Brainarda, jednego z najwybitniejszych pisarzy XX wieku”. Mogłoby być też tak: „Na rynku polskim wyczerpał się wznowiony nakład powieści I remember, klasyki powieści eksperymentalnej – konieczny był kolejny dodruk”. Albo nawet tak: „Znów głośno o protestach środowisk prawicowych, które nie chcą na liście lektur szkolnych kontrowersyjnej powieści słynnego amerykańskiego pisarza”.
Ale jest tak. Dopiero teraz, w 2014 r., niemal 40 lat od pierwszego wydania, ukazuje się przekład słynnej amerykańskiej powieści po polsku – i to dzięki małej, niezależnej, krakowskiej oficynie Lokator. To autobiografia – powiem od razu. Ale specyficzna. Jest to rodzaj intymnego pamiętnika, może nawet spowiedzi?
(więcej…)
Archiwa tagu: Joe Brainard
Paul Auster pamięta, że to arcydzieło – Łukasz Gazur – Dziennik Polski
Pomarszczone palce – Paweł Jasnowski – POLITYKA
Klasyczne „I Remember” Joe Brainarda zapłodniło artystycznie m.in. Denisa Hirsona, Teda Berrigana, Kenwarda Elmslie, Harry’ego Matthewsa i Georgesa Pereca. Brainard, amerykański artysta, pisarz, homoseksualista (zmarł na AIDS w 1994 r.), pomyślał tę książkę jako uderzająco intymną spowiedź, która wszakże w czasie pisania zaczęła mu się wydawać rzeczą mówiącą w takim samym stopniu o nim samym co o każdym innym. Odwołując się do techniki enumeracji, wyliczył wspomnienia, nie posługując się żadnym kluczem ani systemem, lecz ciągiem skojarzeń, rozpoczynając każde kolejne od słowa „Pamiętam”. Uobecnia więc dziecięce zabawki, nieistniejące czasopisma, zapomniane określenia, mody, reklamy, bladozielone szkolne ściany (pomalowane do połowy), pomarszczone palce rąk i nóg po długiej kąpieli; ale także intymne homoseksualne fantazje i niejasne wrażenia: „Pamiętam, jak całkiem niespodziewanie miałem wrażenie, że znajduję się w sytuacji, którą pamiętam z przeszłości: było to niczym powtórki przeżytego życia”. To właśnie ta powtarzalność, na pewien sposób uniwersalność wspomnień (to, że „I Remember” stało się mimowolnie portretem Ameryki lat 50. i 60.), uwiodła Pereca, próbującego w Pamiętam pójść jeszcze dalej i zbudować tylko taką sieć wspomnień, która równie dobrze mogłaby należeć do kogoś innego, w której doskonale mogłoby odnaleźć się całe pokolenie. Ale to, co najbardziej uwodziło (i uwodzi ciągle) w tekście Brainarda, to zasugerowana właśnie w strukturze utworu, w osobliwej mowie strzępów – fragmentaryczność i bezładność wspomnień i naszej pamięci, w której niepodzielnie rządzi detal, nie zaś upragniona całość.
PAMIĘTAM BRAINARDA
„I Remember” to arcydzieło. Jedna po drugiej, tak zwane „ważne” książki naszych czasów zostaną zapomniane, ale skromny klejnot Joego Brainarda przetrwa.
W prostych, bezpośrednich, oznajmujących zdaniach zarysowuje mapę ludzkiej duszy i na trwałe odmienia sposób, w jaki patrzymy na świat. I Remember jest zarazem niesamowicie zabawne, jak i głęboko poruszające. To jedna z kilku naprawdę oryginalnych książek, jakie kiedykolwiek przeczytałem.
/Paul Auster/
I remember – Joe Brainard – Wydawnictwo LOKATOR
I remember – Joe Brainard
JOE BRAINARD
I remember
Tłumaczenie: Krzysztof Zabłocki
Wstęp: Paul Auster
Wydawnictwo LOKATOR
II tom serii Anachronicznej
ISBN:978-83-63056-12-4
CENA PROMOCYJNA: tylkodobreksiazki.pl
I Remember to arcydzieło. Jedna po drugiej, tak zwane „ważne” książki naszych czasów zostaną zapomniane, ale skromny klejnot Joego Brainarda przetrwa.
W prostych, bezpośrednich, oznajmujących zdaniach zarysowuje mapę ludzkiej duszy i na trwałe odmienia sposób, w jaki patrzymy na świat. I Remember jest zarazem niesamowicie zabawne, jak i głęboko poruszające. To jedna z kilku naprawdę oryginalnych książek, jakie kiedykolwiek przeczytałem.
Paul Auster
Nie pamiętam już, ile to razy przeczytałem Pamiętam. Odkryłem tę książkę wkrótce po tym, jak została opublikowana w 1975 roku, i w ciągu trzech i pół dziesięcioleci, które od tamtego czasu upłynęły, wracałem do niej co kilka lat – w sumie być może siedem czy osiem razy. Tekst nie jest długi (zaledwie 138 stron w pierwszym wydaniu), ale zadziwia mnie to, że ilekroć (mimo tych wielokrotnych poprzednich lektur) otwieram arcydziełko Brainarda, doznaję dziwnego wrażenia, że oto stykam się z nim po raz pierwszy. Wyjąwszy kilka niezatartych fragmentów, niemal wszystkie wspomnienia zapisane na stronach Pamiętam znikają z mojej pamięci. Po prostu zbyt wiele tych szczegółów, by mogły utrzymać się w pamięci przez dłuższy okres czasu, zbyt wiele życia wtłoczonego w Brainardowski tasujący się, wirujący kolaż wspomnień, by ktokolwiek mógł je zapamiętać w całości, i nawet jeśli rozpoznaję część „wpisów” w chwili, gdy wracam do nich ponownie, to mnóstwa pozostałych nie. Ta książka wciąż jest świeża, zadziwia i zaskakuje – bo choć objętościowo niewielka, jest utworem niewyczerpalnym, jednym z tych rzadkich tekstów, które nigdy nie ulegają zużyciu.
(więcej…)
Joe Brainard
KSIĄŻKI:
I REMEMBER
premiera: 29.05.2014
Joe Brainard (1941-1994) – amerykański artysta plastyk i pisarz związany ze środowiskiem artystyczno-literackim szkoły nowojorskiej; malarz, grafik, twórca kolaży i asamblaży, autor wielu refleksyjnych tekstów o życiu i sztuce, nie poddających się kategoryzacji. Do jego patronów artystyczno-literackich zalicza się Gertrudę Stein i Andy’ego Warhola, którego znał osobiście.
Wspomnienia I Remember (1975) to szczera do bólu, bezpruderyjna spowiedź, ukazująca dzieciństwo i młodość nadwrażliwego artysty i geja wpierw w rodzinnej Oklahomie, a następnie w Nowym Jorku, będąca zarazem społeczno-kulturowym obrazem Ameryki lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku. Ta rewolucyjna w swej prostej formie książka przyniosła Brainardowi rozgłos i uznanie, także pośród wielu wybitnych pisarzy, w tym Paula Austera i Edmunda White’a, którzy stali się jego orędownikami; zainspirowała też słynnego francuskiego pisarza Georges’a Pereca do stworzenia swojego odpowiednika pod tytułem Je me souviens (1978, polski przekład Pamiętam że, 2013).
Brainard był w pewnym sensie poetą przeklętym, a jego twórcze i ekscentryczne życie zakończyło się przedwcześnie w wyniku powikłań AIDS, choroby, która w latach osiemdziesiątych i dziewiędziesiątych zabrała wielu wybitnych twórców.