Archiwum autora: wydlok
Rozmowy LOKATORA: Grzegorz Jankowicz – LOKATOR #20lat
STREFA ZGNIOTU – ELIZA KĄCKA – 28 luty 2022
Artystyczny sukces Kąckiej polega głównie na tym, że „narracyjne kompresory” (nie ma takiego terminu? już jest!) nie niweczą dynamiki prozy. Zapisywana w Strefie zgniotu Polska bywa zarówno zdezorientowana, zdziecinniała, grafomańska, napastliwa, jak i utalentowana, empatyczna, niebanalna. Jednego nie mógłbym powiedzieć: by była krainą marazmu.
W Polsce Kąckiej marazm się po prostu nie udaje.
Edward Balcerzan
Bohumil Hrabal powiedział kiedyś, że przeciwstawia humanizmowi hominizm w swoim pisaniu. Żadnych wielkich słów, tylko pojedynczy człowiek w swoim pięknie i brzydocie. W szczęściu, rozpaczy i w kapciach. I takie są te kawałki Kąckiej. Hoministyczne. Wyłapują z życia to, co w człowieku najbardziej indywidualne i najciekawsze – czyli jego język. Językiem próbujemy przedrzeć się przez świat. Czasem nieporadnie, czasem pięknie, czasem żałosno-śmiesznie. Trzeba mieć ucho i pióro, by to przenicować w tekst. Kącka ma.
Paweł Sołtys
Kącka pisze z podsłuchu. Łapie za słowo. I wywraca na pustosłowie. Ta książka odsłania sens bzdury, fiksacji, chronicznej paplaniny. Nic tak nie łączy ludzi jak codzienny bełkot.
Zyta Rudzka
Poezje zebrane: Ricardo Reis – Fernando Pessoa
Powiało styksowym chłodem tylko dlatego, żeby tym razem klasycyzujący Fernando Pessoa mógł ukazać całą wieczność z jej przypływami i odpływami. Poezja heteronimów jak zwykle mnie zaskoczyła, słowa Ricarda Reisa roztoczyły wizję spokojnego trwania i dopomogły w głębszym poznaniu siebie samego. Ten stoik i spóźniony neoklasyk zachwala byt, którego celem nie jest zapieranie tchu. Szuka trwałości i ładu, przeprowadza syntezę epikureizmu i stoicyzmu w imię refleksyjnego spojrzenia na smakowanie przemijania. Bo czymże innym są działania tego rozszczepionego umysłu, niż próbami wydobywania piękna i sensu w najmisterniejszym spektaklu świata, jakim jest dążenie ku śmierci. Nie musimy się jednak obawiać przemijalności w wydaniu Pessoi. Ponieważ ona ciągle zachowuje ciepło słońca znad Akropolu, a swoim jasnym i pogodnym spojrzeniem wypełnia chłodne chwile życia, dając im niebywałą przejrzystość. Tak więc z portugalskim poetą można bez niepokoju usiąść nad brzegiem rzeki zwanej życiem i po prostu wpatrywać się w jej nurt.
Poezje zebrane: Ricardo Reis Fernando Pessoa
CZYTAJĄCY. LUBIMY CZYTAĆ. czytaj dalej >>>
Eliza Kącka
KSIĄŻKI:
Elizje
premiera: maj 2017
po drugiej stronie siebie
premiera: luty 2019
Strefa zgniotu
premiera: luty 2022
Eliza Kącka – pracuje na stanowisku adiunkta na Wydziale Polonistyki UW. Opublikowała książki akademickie: Stanisław Brzozowski wobec Cypriana Norwida (2012) oraz Lektura jako spotkanie. Brzozowski – tekst – metoda (2017), a także książki prozatorskie Elizje (2017) i po drugiej stronie siebie (2019) – obie wydane przez Lokatora. Współredaktorka antologii Poeci i poetki przekraczają granice (2011), redaktorka wyborów poezji mniej współczesnej (m.in. Cypriana Norwida i Anny Świrszczyńskiej dla Universitasu oraz Henryki Łazowertówny). Członkini Zarządu Głównego TLiAM, kapituł Nagrody Literackiej GDYNIA i Nagrody Literackiej m.st. Warszawy. Stała współpracowniczka „Tygodnika Powszechnego”. Recenzentka i czytelniczka literatury najnowszej.
ELIZA KĄCKA „Strefa zgniotu” PREMIERA 28 luty 2022
ELIZA KĄCKA
„Strefa zgniotu”
redakcja: Jan Gondowicz
LOKATOR 2022 luty 28
Wyd: I
ISBN: 978-83-63056-79-7
336 stron, oprawa miękka,
tylkodobreksiazki.pl
Książka Elizy Kąckiej to rozmówki polsko-polskie, prawie jak Andrzeja Mleczki, tylko
pisane, a nie rysowane. Autorka przez kilka ostatnich lat notowała pilnie, co udało jej się usłyszeć na ulicach, w sklepach, w autobusach, w przychodniach, na klatce schodowej i tak dalej – a także, co mówiono do niej i o niej. Te właśnie króciutkie scenki – jest ich kilkaset – stanowią umowną „strefę zgniotu” między ludźmi, którzy wciąż gadają do siebie, gapią się na siebie i próbują się nawzajem sprowokować. Wszystko to jest tak obłędnie śmieszne, że aż melancholijne. Czasem drapieżne, czasem wzruszające. Czytelnicy tej książki mogą ujrzeć się w krzywym zwierciadle. Zbiór puentuje uczone, choć nie całkiem serio, posłowie znawcy literatury eksperymentalnej, prof. Edwarda Balcerzana.
Artystyczny sukces Kąckiej polega głównie na tym, że „narracyjne kompresory” (nie ma takiego terminu? już jest!) nie niweczą dynamiki prozy. Zapisywana w Strefie zgniotu Polska bywa zarówno zdezorientowana, zdziecinniała, grafomańska, napastliwa, jak i utalentowana, empatyczna, niebanalna. Jednego nie mógłbym powiedzieć: by była krainą marazmu.
W Polsce Kąckiej marazm się po prostu nie udaje.
Edward Balcerzan
Bohumil Hrabal powiedział kiedyś, że przeciwstawia humanizmowi hominizm w swoim pisaniu. Żadnych wielkich słów, tylko pojedynczy człowiek w swoim pięknie i brzydocie. W szczęściu, rozpaczy i w kapciach. I takie są te kawałki Kąckiej. Hoministyczne. Wyłapują z życia to, co w człowieku najbardziej indywidualne i najciekawsze – czyli jego język. Językiem próbujemy przedrzeć się przez świat. Czasem nieporadnie, czasem pięknie, czasem żałosno-śmiesznie. Trzeba mieć ucho i pióro, by to przenicować w tekst. Kącka ma.
Paweł Sołtys
Kącka pisze z podsłuchu. Łapie za słowo. I wywraca na pustosłowie. Ta książka odsłania sens bzdury, fiksacji, chronicznej paplaniny. Nic tak nie łączy ludzi jak codzienny bełkot.
Zyta Rudzka
Eliza Kącka – pracuje na stanowisku adiunkta na Wydziale Polonistyki UW. Opublikowała książki akademickie: Stanisław Brzozowski wobec Cypriana Norwida (2012) oraz Lektura jako spotkanie. Brzozowski – tekst – metoda (2017), a także książki prozatorskie Elizje (2017) i po drugiej stronie siebie (2019) – obie wydane przez Lokatora. Współredaktorka antologii Poeci i poetki przekraczają granice (2011), redaktorka wyborów poezji mniej współczesnej (m.in. Cypriana Norwida i Anny Świrszczyńskiej dla Universitasu oraz Henryki Łazowertówny). Członkini Zarządu Głównego TLiAM, kapituł Nagrody Literackiej GDYNIA i Nagrody Literackiej m.st. Warszawy. Stała współpracowniczka „Tygodnika Powszechnego”. Recenzentka i czytelniczka literatury najnowszej.
ROK WYDAWNICZY 2021

Bardzo dobry czas na podsumowanie działalności Lokatora w 20 roku wydawniczym





CULTURE.PL – Agnieszka Warnke – Archipelagi Rolanda Topora
Agnieszka Taborska „Archipelagi Rolanda Topora” LOKATOR 2021
Osobisty portret artysty kreślony ręką wnikliwej krytyczki i przyjaciółki. Roman Cieślewicz mówił, że są tysiące Toporów, Taborska pokazuje jeszcze kilka innych jego twarzy.
„Beczka”, „garnek”, „sza” – te słowa Roland Topor wypowiadał bezbłędnie, nie będąc pewien, czy należą do jidysz (w którym rozmawiali jego rodzice), czy do języka polskiego (na który przechodzili, by dzieci ich nie rozumiały). Był pracoholikiem uważającym, że „więcej jest sztuki w ośmiu godzinach snu niż w szesnastu godzinach działalności produkcyjnej”. Samobójstwo potrafił uzasadnić w stu argumentach, chociażby takim: „To niezawodny środek na łysienie”. Taborska jednym tchem wymienia ponad 20 etykiet, które przykleiliby mu słownikarze – od rysownika i prozaika po „manipulatora fotografii” i „mistrza zabaw graficzno-słownych rządzonych poetyką rebusów i katalogów wczesnych domów towarowych”. Sam Topor nie lubił szufladkowania, więc kolażowa forma „Archipelagów”, brawurowo łącząca świat wyobraźni i pastelowo-brunatne odcienie życia artysty, pewnie by mu się spodobała.
Autorka ma przewagę nad innymi toporologami, gdyż znała artystę osobiście. Dysponuje więc nie tylko rzetelną wiedzą o swoim bohaterze, lecz także garścią anegdot i nietuzinkowych refleksji, które podrzuca co jakiś czas czytelnikowi. Tyle że za każdą z tych „luźnych” myśli kryje się coś ważnego, co rzuca nowe światło na życie i twórczość Topora. Nie narzuca swojej wizji, tylko uchyla interpretacyjne okna, przez które można wejść do świata absurdu, rzeczywistości zdemistyfikowanej i zaraźliwego a jednocześnie przyprawiającego o dreszcze śmiechu. Taborska w każdej ze swych ról – krytyczki sztuki, literatury, filmu i teatru, biografki, przyjaciółki oraz miłośniczki Toporowych dzieł – wypada równie wiarygodnie. Fakt, że jest jawną sojuszniczką artysty, nie oznacza wcale, że stawia mu pomnik. Udaje jej się zachować równowagę, zbliżyć do bohatera, zachowując jednocześnie zdrowy dystans.
ARCHIPELAGI ROLANDA TOPORA
SPOTKANIE AUTORSKIE PROMUJĄCE NAJNOWSZĄ KSIĄŻKĘ AGNIESZKI TABORSKIEJ „Archipelagi Rolanda Topora” Prowadzenie JUSTYNA CZECHOWSKA
ONLINE >>> https://fb.watch/9AVhvp5ZDK/
TEATR NOWY: 15.11.2021 g.:19:00
KSIĄŻKA DOSTĘPNA w księgarni wydawnictwa LOKATOR
oraz ONLINE: tylkodobreksiazki.pl